"-Pamiętasz tamtą noc, sprzed lat, prawda? Pamiętasz bardzo dokładnie...- choć wciąż stał za jej plecami, ona mogła przysiąc, że czuje bliskość Jego skóry, jej gorąco, jej piżmowy zapach. - Twoje ciało też pamięta... Nefer nie była w stanie nawet drgnąć. Czuła się, jak sparaliżowana Jego bliskością, Jego głosem, o którym tyle razy śniła, tak żywym wspomnieniem ich spotkania. Pragnęła rzucić się w Jego ramiona i znów zapomnieć o całym świecie, ale jednocześnie chciała Go przekląć przed wszystkimi Bogami Dnia i Nocy za te wszystkie chwile strachu i niepewności, za wylane łzy i ból. Za tęsknotę.."
O umęczona duszo pisarki, dręczona prychnięciami, dąsami i uwagami zgryźliwego krytyka! Wydałaś oto, mimo Jego ingerencji, owoc talentu.. Owoc całkiem udany, choć wiem, że jeszcze będzie lepiej. Przed Państwem ciąg dalszy powieści Quell, "Zapachu..", gdzie hipnotyczne pożądanie miesza się z dworska intrygą.. Polecam, zapraszam do lektury. -Tymi słowami Ramirez zachęca nas do czytania. Wystarczy kliknąć tutaj.
Vaticinator
KOMENTARZE:
Tylda (~) oznacza podpis osoby niezarejestrowanej.