Moja historia krótka jest. Po walkach stoczonych w Akrani - krainie "mlekiem i miodem" płynącym - większość moich pobrateńców zginęła. Ci co przetrwali nie potrafili zapomnieć o tragedii jaka ich spotkała. Ja miałam wówczas lat niespełna 12. Mój ojciec i bracia polegli. Razem z matką postanowiłyśmy opuścić naszą rodzimą ziemię w poszukiwaniu ukojenia. Czy znalazłyśmy taki? Sama nie wiem jak po paru latach powinnam odpowiedzieć na to pytanie. Znalazłyśmy się w Dalhe. Tam trafiłam pod protekcie starego maga, Alertona. Nauczył mnie wielu przydatnych rzeczy. Po pięciu latach mieszkania w Dalhe matka umarła, a ja trafiłam dzięki Alertonowi na dwór królewski jako wojownik. Od tamtej pory służę Kisafowi, który nie jest wg mnie dobrym władcą. Jaka jest moja przyszłość? Nie wiem... Muszę sama kształtować ją, bo wiem, że los potrafi być nie ubłagany...
Zawarte tu prace moża wykorzystywać tylko za wyraźną zgodą autorów | Magor 1999-2018 | Idea, gfx & code: Vaticinator |
Twoje IP: 3.22.208.99
